sobota, 4 stycznia 2014

Thinking How

Hejka mam nadzieję, że się na mnie nie obraziliście, że tak późno dodaje posta, ale mam swoje powody. Mam nadzieję, że zostawicie ślad swojej bytności i skomentujecie post lub zaobserwujecie bloga.
A przy okazji chcę Wam życzyć
 Weosłych świąt xxx

Rozdział 8

 U cioci jestem już całe dwa tygodnie i 4 dni. Miałam się podczas tego okresu wyciszyć uspokoić, przemyśleć wszystko i zapomnieć o głownym powodzie mojego wyjazdu , więc w związku z tym wyłączyłam telefon i odciełam się od świata. Podczas tych dwóch tygodni napissałam wraz z ciocią i pomoć paru osób ttakich jak:
Celine DIon, mojej mamy, zespołu Little Mix i Michała Kwiatkowskiego.
Tak znam Michała Kwiatkowskiego jak i również jego brata Dawida osobiście podkreślam. Michał pomógł nam napisać melodię do piosenek na płytę. A i jak rozmawiałam z Dawidem to obiecała mi , że mnie odwiedzi . Nie powiedział kiedy lecz oznajmił , że to Kinder jajko Niespodzianka.Nie mogę się doczekać aż przyjedzie.
Dziewczyny przyczyniły się do napisania jednej piosenki oraz razem ze mną napisały choreografię. Zespół Perrie skapnął się , że ta tajemnicza Fran z internetu znana z coverów piosenek to ja. Opowiedziałam im wszystko dosłownie co mnie podkusiło aby związać się z muzyką, ale one musiały mi obiecać iż nie wygadają się chłopakom bo jak je wcześniej uświadomiłam  mojej najlepsze przjaciółki wiedziały o tym od początku.(mam na myśli Marcellę, Dagę i Camilę ). Little Mix uświadomiło mnie iż piszą materiały na nową płytę i w związku z tym potrzebują mojej pomocy . Oznajmiłam z uśmiechem , że pomogę im  z wielką przyjemnością. Perrie , gdy dziewczyny nas zostawiły same , wzięła   moje ręcę i spojrzała na mnie. Oznajmiła: " Fran dlaczego to robiłaś?".
Z jej obserwacji niedawno się cięłam, gdyż rany były świeże, ale było ich mało, więc Perrie odechnęła z ulgą i spytała "Masz tego więcej?". Odpowiedziałm "Nie, i nie mam zamiaru już więcej tego robić". Perrie : "Mam nadzieję, ale gdyby przyszedł ci pomysł  aby coś takiego zrobić zadzwoń do mnie niezależnie od pory".

Celine DIon natomiast ma zamniar śpiewać ze mną i ciocią El te piosenki.
Ciocia  chciałaby abym czułąsię swobodnie jak u siebie więc zorganiozwała dla mnien niespodziankę, której punktem pierwszym jest to , że nagramy płytę jutro, a drugim jeszcze nie wiem, ale się dowiem.


Wieczorem przebrałam się i postanowiłam się przejść wraz z moim aparatem.Po upływie  jakiś około dwóch godzin z zegarkiem rozejrzałam się gdzie jestem. Okazało się, że jestem  w pobliżu domu Niall'a. Zobaczyłam Marcellę płaćżącą już wiem z jakiego powodu, a mianowicie z mojego. Nie odbieram telefonół, nie odpisuję na smsy. Niall natomiast pocieszał ją i przytulał. Nagle usłyszałam dobiegające do moich uszu nawoływania. Okazało się , że to mama Niall'a. Nie mogła uwierzyć, że ja tu stoję, była miło zaskoczona moim widokiem. Po całej rozmowie mam mojego przyjaciela postanowiła mnie przytulić i obiecać mi , że się jeszcze zobaczymy.
Po krótkiej pogawędce z mamą Horana postanowiłam napisać do Niall'a smsa o treści : " Nie martwcie się o mnie chcoiaż wiem , że i tak się martwicie. Proszę Was nie smućcie się . Niedługo się zobaczymy. Pozdrów ode mnie dziewczyny i ucałuj chłopaków. A i jeszcze jedno mam prośbę. Mógłbyś mnie poinformować o tym jak Harry zareagował na tę całą sytuację. Przekaż mu pozdrowienia i utul go ode mnie.  Wiem , że dziewczyny w tej chwili wylewają morze łez. Każ przytulić Liam'owi Camillę, Louis'owi Dagę, Zaynowi Perrie, a ty masz przytulić jak najmocniej Marcellę. Mam nadzieję, że przerzyjecie beze mnie jeszcze tak około mniej więcej 2 dni. Do zobaczenia buziaki Fran."
Od razu zauważyłam reakcję Marcelli uśmiechnęła się, a Niall dał jej wielkiego buziaka i ruszył rozdawać prezenty reszcie ode mnie.


Nazajutrz

obudziłam się o 9:09 . Natychmiast ruszyłam po mój kalendarz, w którym miała napisane znaczeni tych magicznych godzin. Jak sprawdziłam to oznaczało ,cytuję
"Przygoda". UUU-pomyślałam.
No to się zapowiada. Ruszyłam w stronę kuchni aby zjeść śniadanie, moja ciocia chyba jeszcze spała, bo nie było jej w łóżku. Postanowiłam zobaczyć co u mojego kuzyna Marcela. Ten mały szkrab już nie spał lecz się śmiał i był wesoły jak nigdy, gdy podeszłam do łóżeczka źrenice natychmiastowo mu się rozszerzyły i sam za pomocą rączek, dzięki którym podciągał się po szczebelkach usiadł.
Zaczęłam mu bić brawo . Pięknie powiedziałam. Pobiegłam po aparat. I zrobiłam mu cudowną sesyjkę. Mały wyszedł przepięknie na zdjęciach. . Pokazałam mu je. Zdziwił się odłożyłam aparat i postanowiłam pobawić się z małym.

 Oczami Niall'a


Postanowiłem przejść się na spacer i wszystko przemyśleć. Jak Fran mogła to zrobić. Jak mogła nas tu wszystkich zostawić. I jeszcze to jedno zdanie dziewczyny nie martwiłyby się tak bardzo , gdyby nie to jedno zdani cytuję
"Nic mi nie będzie najwyżej się potnę."
To jedno zdanie wprowadziło wszystkich w stan potępienia. Dziewczyny wiedziały, że ona się cięła, ale postanowiły o tym zapomnieć, bo obiecała im, że już więcej tego nie zrobi. Nikt z nas nie miał pojęcia czy Fran ma zamiar to zrobić czy nie, ale dobrze , że przynajmniej napisała . A propo Harry wie o wszystkim i nie wiem  jakim jest stanie , ale śmiem się domyślać, że nie jest z nim najlepiej, gdyż wyjechał do swojego rodzinnego miasta.  Postanowiłem zadzwonić do Harrego i przekazać mu informacje, że Fran napisała. Podczas rozmowy z Harrym szedłem przed siebie aż nagle zatrzymałem się koło jednego domu. Oczom nie mogłem uwierzyć zobaczyłem Francescę.Przynajmniej tak mi się wydaje. Powiedziałem o tym Harremu. Harry nie mógł uwierzyć  i kazał mi spojrzzeć na jej nadgarstki. Spojrzałem ma tylko trzy nacięcia. Harry odetchnął z ulgą, ale na dowód kazał mi wysłać zdjęcie Fran. Jak kazał tak zrobiłem.
Wesoły ruszyłem ku drzwi aby z nią pogadać. Otworzyła mi już ubrana z dzieckiem w jej ręcach. Zastanawiało mnie jedno czy jest to jej dziecko. Nie zamierzałem zwlekać z tym faktem długo powitać ją i zapytać ją o moje wątpliwości. Pogadaliśmy chwilę. Przyznam to , była zaskoczona moją wizytą. Zdementowała moje  przypuszczenia, gdyż jak się okazało to jest jej kuzyn.  Po rozmowie z nią jak się okazało ma jutro zadzwonić do Harregoi pogadać z nim . Jak się okazało Fran występuje jutro  w programie o tytule " Najlepszy głos Angli" . Poprosiłem ją aby mi coś zaśpiewała, ale powiedziała , że wytrzymam do jutra. Poprosiła mnie o jeszcze jedno abym nie wygadał się chłopakom, gdyż ma to być niespodzianka. Powiedziała mi , że dziewczyny o wszystkim wiedzą. A to sprytne lisice- pomyślałem.
Ruszyłem z uśmiechem do domu , oczywiście po tym ak pożegnałem się z Fran.

3 godziny później Oczami Francesci

Rodzice przyjechali i to nie sami . Jak się okazało chcą mnie zeswatać z synem ich dobrego przyjaciela czyli mojego byłego. Ten były był moim chłopakiem jeszcze przed Patrykiem. Tylko jak się okazało chodziło mu tylko o jedno chciał mnie przelecieć, ale nie udało mu się , bo się sprzeciwiłam mu i z nim  zerwałam.
Nie powiedziałam o tym rodzicom, bo uznałam, że nie będę robić niepotrzebnie afery, ale jak się okazało trzeba będzie ich o tym poinformować. David postanowił poprosić mnien abym przespacerowała się z nim.  Przez moją kulturę nie odmówiłam mu. Podczas spaceru okazało się , że onn się wogóle nie zmienił ani mnie nie przeprosił. Zaczął mnie znowu perfidnie macać. Lecz ja szczeliłam mu zaraz z liścia i w klejnoty. Zauważyłam, że ktoś nam zrobiłł zdjęcia. Dorwałam tego Pana, gdyż biegał wolniej niż ja. Wysypał mi się jak się okazało. Jest tu ze zlecenia Louis'a, martwił się o mnie i wysłał za moimi rodzicami jakiegoś gościa. Cieszyłam się, że martwi się on o mnie. Poprosiłam tego Pana  aby poinformował go  o wszystkim dopiero jutro o jakiejś 10:15.
Obiecał, że spełni moją prośbę. Postanowiłam ruszyć do rodziców z nowiną. Zdziwili się , ale mi uwierzyli. Lecz państwo Rogers nie wierzyli w winę ich syna. Powiedziałam, że jutro pokażę im zdjęcia na dowód. CIocia El , wzięła i zawiozła  nas ku studiu nagraniowemu. W przeciągu  7 godzin nagrałyśmy  15 piosenek.To było 3/4 naszej płyty. Po tych kilku godzinach postanowiłyśmy zrobić sobię przerwę. Poszłam napić się i coś przekąsić. Spojrzałam również na telefon. Okazało się, że mam 30 nieodebranych połączeń od każdej z dziewczyn. Po 15 połączeń od chłopaków. I jednego smsa od od Harrego. O treści: "Mam nadzieję , że  niedługo się zobaczymy" Kocham cię  ~ Harry xoxo."
Potej krótkiej przerwie nagrałyśmy resztę  piosenek i okazało się , że zaraz będę musiała ruszać bo jutro  o 11. Zaczyna się cała uroczystość. A jest już godzina 22:30. Postanowiłam pożegnać się z ciocią i Marcelkiem i wyruszyć na prom, wraz z wujkiem, który jak się okazało, jest niezbędny na tej uroczystości, gdyż jest on prowadzącym programu, w którym uczestniczę.


Ciąg Dalszy Nastąpi

Pozdrawiam Jools

Brak komentarzy: