wtorek, 22 kwietnia 2014

I'm TITANIUM


"Fire away, fire away
Shoot me down
But I won't fall
I am titanium"~~
"Strzelaj dalej, strzelaj dalej
Zestrzelasz mnie, ale nie upadnę
Jestem tytanem" 

ROZDZIAŁ 12 

 Podczas Bitwy

 Oczami Francesci

 Przyjęliśmy pozycję startowe. Ja się nie ujawniałam byłam bacznym obserwatorem . Dawid walczył bardzo dzielnie strzelał w niego zaklęciami, natomiast   Demi go osłaniała. Podeszłam do miejsca, w którym miała nastąpić wymiana ja za tę dziewczynę. Wymiana okazała się zbędna, gdyż "A" nie miała na uwadze dziewczyny bo ja ją rozwiązałam. Jak się okazało była to Selena . Selena została dopadnięta gdyż moc została jej odebrana tydzień temu i nie miała szans chociaż się broniła. Mieliśmy szczęście bo  "A"  nie skapnął się ,że może być jakieś drugie dno. Nagle
A więc bitwa jak  się okazuję będzie jedną z wielu, gdyż "A" znowu  zwiał i zapowiedział,że to dopiero początek. Ten cały "A" był przebrany nie miał twarzy tylko czarna plam i jak kostucha wyglądał. Odrażające wręcz.tylko brakuję jeszcze "Ugh".
Bitwa nie do końca została wygrana bo "A" nagle się ulotnił i zostawił kartkę  na której napisane było
" Nie cieszcie  się zbyt szybko wiem, że   odzyskaliście pannę Gomez, ale ja jeszcze coś wymyślę. Francesca uzyska skutki tego, przypilnujcie Harry'ego i Niall'a. Do zobaczenia wkrótce "
"A" Pożegnaliśmy się z Dawidem, natomiast ja Demi i Selena.

Oczami Zayn'a

 No dobra przesadziłem trochę może nie tak od razu zesztywniały, przynajmniej nie dosłownie. Camilla strzeliła piorunem , chciały już wyciągać różdżki, ale nie udało im się, tylko skrzydła się ujawniły. Okazało się,że Camilla wyszła spoza tego kręgu , a właściwie to odleciała bo uruchomiła skrzydła i nagle gdy strzelała w nie zaklęciem, pojawiła się cała ,jak ja to mówię "Trójca Święta" z każdego działu czyli z tego złego i dobrego wymiaru magi, stworzeń latających czyli aniołów. Nagle do nich dołączyła Fran . Krótko mówiąc, gdyby Harry miał moc gwałcenia wzrokiem to Francesca byłaby teraz spełniona.Choć wiedział bardzo dobrze , że Fran nie jest taka łatwa. Dobra ,wracając do meritum.   Fran nie mogła teraz podejść bo ta cała "Trójca Święta" w tej chwili omawiało z nią i tymi oszustkami.

Oczami Francesci

Muszę im powiedzieć. Dam radę. Kto jak nie ja. Powiedziałam im wszystko. Mianowicie . Ten cały okres przez , który Haarry i Niall mieli się zmienić zbliża się musimy się nie tylko określić, ale też pokazać,że potrafimy przekonać Harry'ego i Niall'a do dobrych czynów. Trudno będzie. Z resztą "A" nam tego też nie ułatwi. Te dziewczyny mają zamiar mnie sprowokować. Nie uda im się , przecież żaden chłopak nie zawrócił mi w głowie . Nie no może Harry, ale to się okaże gdyż jak Harry nie przejdzie na stronę dobra, to nasza miłość będzie zakazana. Tak czy inaczej nie będę okazywała zazdrości tak jak obiecywałam sobie po intrydze Jacqueline. Mniejsza.  Harry i Niall nie wiedzą co robić, ale nagle coś grzmotło.   Harry mnie pocałował, a Niall całował Marcellę. I ciemna strona, jednym słowem przegieli. Złamali naszą umowę użyli tego prastarego czaru. Jednym słowem, jeden wielki SHIT.

 Oczami  Marcelli

 Nial zaczął mnie całować i swoimi dłońmi zjeżdżał coraz niżej Nagle postanowiłam temu zaprzestać  przecież nie będziemy tego robić w miejscu publicznym. Więc Hola Hola. Odsunęłam go od siebie, ale on mimo to nie przystopował. Wkurzył mnie trzasnęłam go w policzek. Francesca zrobiła to samo Harr'emu. Oburzyli się obaj. Byli pod wpływem magi czarnej. I patrzcie co tu czarna strona robi z człowiekiem wyssysa całe dobro wszystkie pozytywne uczucia z niego. My umiemy nad tym zapanować . Jedno  krótkie machnięcie różdżką Seleny i jest po wszystkim. Harry i Niall zaczęli nagle nas przepraszać.
Jeszcze będziecie błagać aby być w naszych kregach - krzyknęła ta niewdzięcznica Skylett
Ja ją zaraz piepszne. I to tak zdrowo.  Pożałuje. - Powiedziałyśmy razem z Fran
Strzeliłam ją piorunem, machnięcie różdżki tak pomaga.
a Fran związała jej ręce.
 Celowała w nas
Strzelaj dalej , strzelaj dalej, Zestrzelisz nas , ale nie upadniemy powiedziałyśmy

Oczami  Camili


We'reTitanium .dokończyłam
Wszystkie miałyśmy ochotę tańczyć nasz taniec zwycięstwa.Ona się wycofała, wie,że jesteśmy nieśmiertelne, one mają jeszcze za małę doświadczenie, gdybym ja je teraz trafił różdżką to racczej byłoby po nich.






Oczami  Dagmary

Postanowiliśmy wszyscy wrócić i to przeymśleć.Nagle ktoś do mnie dzwoni. Jak się okazało to profesor Mcgonaghal. Mówiła szyframi, które bardzo dobrze znałam.Zwołała resztę i ruszyliśmy w stronę Hogwartu. Harry i Niall poszli do pokoju profesora Albusa na rozmowę. My to znaczy ja Louis, Liam, Zayn, Perrie, Camilla, Marcella,Francesca poszliśmy porozmawiać  z profesor Mcgonaghal.

                                                                        *****
Od Autorki: Wiem,że zapowiadałam wcześniej, ale tak jakoś wyszło. Przepraszam. Dieta, ćwiczenia, zajęcia dodatkowe, jest trochę dużo. Z resztą muszę teraz przysiąść bo został miesiąc nauki. Chcę wypaść jak najlepiej . Postaram się dodać następny rozdział w  następną sobotę. 


A tu coś specjalnego dla Aniołków
wejdźcie śmiało klikając TU.



 



BUZIAKi   ♥♥♥           
Pozdrawiam  JOOLS xxx


Brak komentarzy: